Motywem przewodnim Dnia Ziemi w tym roku, a obchodzonym jak zawsze 22.04, jest „Działanie na rzecz ochrony klimatu”. Cytując za Wikipedią (wspieramy to i cytujemy): „Klimat (z gr. κλίμα – skłonność) – ogół zjawisk pogodowych na danym obszarze w okresie wieloletnim. Ustalany jest na podstawie wieloletnich obserwacji różnorodnych składników, najczęściej pomiarów temperatury, opadów atmosferycznych i wiatru.” Powstaje zatem pytanie: czy można chronić „zjawiska pogodowe”? Oczywiście, że nie, ale jako ludzkość możemy i mamy obowiązek wpływać na czynniki stymulujące zmiany klimatu. Teraz jak nigdy wcześniej mamy możliwość (a często i po prostu czas), aby obserwować i odczuwać jak czyste jest powietrze z uwagi na mniejsze spalanie paliw kopalnych, jak przyroda napiera do miast i finalnie jak bezbronni pomimo swojej militarnej siły jesteśmy wobec czegoś czego nawet trudno dostrzec gołym okiem. Sugeruję głębszą analizę i przemyślenie gdzie jesteśmy, czym jest dla nas ziemia i czy czynienie ziemi sobie podwładnej zostało właściwie zinterpretowane. Bycie podwładnym może niekoniecznie oznacza wykorzystywanie, a jednak zarządzanie? Może pojęcie zielony ład, gospodarka o obiegu zamkniętym mówią to samo, ale interpretują po prostu inaczej? Zachęcamy do chwili refleksji w tym jakże ważnym dniu.