Czy biotworzywa mogą wpłynąć / ograniczyć zmiany klimatu?

Na biurku 33stC. Pierwszy dzień lipca. Lipca #bezplastiku. 

Nawet nocą, gdy słońce nie ogrzewa już Ziemi żar bucha z betonowych budynków i wyasfaltowanych ulic. Woda odprowadzana rynnami, korytkami i kanałami nie chłodzi już miejskiego ekosystemu. Powstają lokalne, nagrzane placki miast na mapie zurbanizowanych areałów. Wir gorącego powietrza pędzi ku górze powodując nawet lokalne anomalie pogodowe często obejmujące zaledwie kilka ulic, dzielnicę.

Parkowe źródełka, zraszacze itp to element sztucznej infrastruktury. A co z tą naturalną, gdy kilka kroków po zanurzeniu się w parku można jeszcze niedawno było odczuwać chłód i ulgę od skwaru? Trawniki przystrzyżone na krótko, wręcz pozbawione mikrofauny, nie mają szans z temperaturą, sztuczne nawadnianie powoduje jedynie intensywne parowanie i zaduch. Woda już „nie trzyma się” planety lecz groźnie krąży nad głowami powodując co raz intensywne deszcze z gradem (2m opadu gradu w Meksyku!!).

Zatrzymanie wody w mieście może być realizowane na kilka niewiele sposobów, m.in. poprzez umożliwienie roślinom niezaburzonego wzrostu i zatrzymywanie wody, która reguluje mikroklimat miast. Pielęgnowana zaś jest źródłem biomasy, która powinna trafić na kompost. Kompost zaś – z uwagi na są naturalną wysoka mineralizację (związki azotu i fosforu) powinna zastępować sztuczne nawozy wszędzie gdzie to mozliwe, choć intensywna gospodarka rolna i plony dwa razy do roku to nie jest zjawisko ani normalne, ani dobre z punktu widzenia gleby.

Wyżej opisany scenariusz jest mocno uproszczony, ale jak pisze autor książki na zdjęciu powyżej biosfera to sieć zbyt wielu połączeń, których nawet współczesna nauka jeszcze nie odkryła. Warto – nie tylko w przypadku opakowań – stosować zasadę obiegu zamkniętego, z korzyścią również dla temperatury na biurku…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.